Jesteś już Mamą, urodziłaś dziecko, wracasz do domu ze szpitala i zapominasz o sobie. Dopiero z czasem zaczynasz dostrzegać, ze o dziwo Twoje ciało wcale nie przypomina tego sprzed okresu ciąży, jesteś do tego zmęczona, kręgosłup dopina się o swoje prawa a każde karmienie to męka w szukaniu dogodnej pozycji. Słyszałaś może że istnieją fizjoterapeuci uroginekologiczni i zaczynasz zastanawiać się kiedy najlepiej pójść na wizytę.
Wizyta domowa
Po pierwsze możesz skorzystać z wizyty domowej. Ja dojeżdżam do moich pacjentek do 4 tygodnia po porodzie, na pierwszą taką wizytę na której omawiamy sobie wszystkie najważniejsze sprawy dotyczące Ciebie i Twojego maluszka.
Jeśli chcesz wiedzieć więcej na temat takiej wizyty zapraszam Cię tutaj: Wizyta wczesnopołogowa w domowym zaciszu
A jeśli nie masz takiej możliwości?
Oczywiście możesz wybrać się na wizytę do gabinetu – choć wiem, że mamom w pierwszych tygodniach po porodzie trudno taką wyprawę zrealizować.
Do gabinetu oczywiście możesz przyjechać w dowolny czasie, nie muszą to być pierwsze 4 tygodnie, pamiętaj jednak, że taka wczesna wizyta po porodzie ma ogromne korzyści i duży potencjał jeśli chodzi o minimalizowanie niekorzystnych zmian poporodowych, zanim dojdzie już do przeciążeń.
Ale przede wszystkim, możesz podjąć samodzielne działania. Pamiętaj że zadbanie o siebie jest jedną z kluczowych rzeczy, żeby regeneracja po porodzie przebiegła płynnie, szybko i bez zakłóceń. Jesteś MAMĄ – potrzebujesz sił, zdrowia, dobrego samopoczucia, energii. Masz 9-10 miesięcy na powrót do pełnej formy, ale połóg medyczny – czyli te pierwsze 6-8 tygodni są czasem bardzo intensywnych, gwałtownych zmian w Twoim ciele.
Pomóż sobie 🙂
Co możesz zrobić sama w domu, zanim skorzystasz z bezpośredniej konsultacji u fizjoterapeuty?
Zacznij od odciążania tego co najbardziej przeciążone wskutek ciąży a potem porodu czyli od dna miednicy, brzucha, blizny czy to po cieciu cesarskim czy po nacięciu krocza (episiotomii). Skutki przeciążeń mogą być niestety nieodwracalne. Dlatego nie serwuj sobie samodzielnie ćwiczeń, nie idź biegać po 6 tygodniach, nie forsuj ciała. Ćwiczenia powinny być dobrane indywidulanie po badaniu brzucha, dna miednicy tak aby były dla Ciebie bezpieczne.
No tak ale w takim razie co możesz robić?
Twoje życie koncentruje się teraz na maleństwie dlatego zadbaj o to jak Twoje ciało zachowuje się, ustawia się, działa podczas codziennych czynności.
♥ Stwórz wygodne miejsce do karmienia, Twoje plecy powinny być podparte, plecy wyprostowane, kręgosłup wydłużony. Pamiętaj to dziecko ma być przystawione do piersi a nie pierś do dziecka. Układaj malucha wysoko, jeśli trzeba na poduszce czy specjalnym rogalu. W pozycjach do karmienia Twoje ciało ma być miękkie, rozluźnione, masz być zrelaksowana. Unikaj ciała zwiniętego w kulkę, zgarbionych pleców, ściśniętego i wepchniętego miedzy miednicę a żebra brzuchem. Pamiętaj, że dobra pozycja równa się spokój dziecka (chyba ze problem ze ssaniem ma inne podłoże) i swobodny wypływ mleka z piersi.
I spróbuj karmić na leżąco – to najlepsze dla Twojego ciała:)
♥ Zawsze wstawaj przez bok z pozycji leżącej, nie będziesz przeciążać pleców, brzucha i dna miednicy
♥Jeśli coś podnosisz, wiążesz buty …. nie schylaj się tylko przyklęknij, ewentualnie kucnij, choć kucanie nie zawsze jest bezpieczne szczególnie jeśli w dnie miednicy jest jakiś problem.
♥Stosuj profilaktykę w czasie kichania, kaszlu
♥Zacznij dotykać okolice blizny i bliznę. Nie masuj jej intensywnie na razie przez pierwsze tygodnie, nie klej żadnych plastrów. Po prostu dotykaj, delikatnie masuj okolice blizny zarówno tej po cieciu cesarskim jak po nacięciu krocza.
♥ Wyrusz na spacery z maluchem – to pierwsza Twoja poważna aktywność i wierz mi najlepsza jak może być w pierwszym okresie po porodzie. Korzystaj z tego!
♥ W toalecie zawsze ustawiaj całe stopy na podłożu, a jeśli nie dosięgasz nimi to używaj podnóżka. Nie spiesz się, nie wyciskaj , nie wyduszaj bo będziesz wypychać swoje dno miednicy i narządy. A z tego potem mogą być naprawdę problemy.
♥Zadbaj o dobrą, odżywczą dietę 🙂
♥ Zadbaj o spokój, relaks, pracuj z oddechem i korzystaj z momentów kiedy Twoje dziecko śpi i pozwól sobie na to samo.
Ciesz się swoim maleńkim dzieckiem, czerp z tego okresu jak najwięcej bo szybko mija. Jednak w tym wszystkim zadbaj o swoje ciało, psychikę, czas dla siebie, odpoczynek.
